Wycieczka od 26 Października do 1 Listopada 2019 – długość pobytu: 7 dni
Cena: $995.00
Cena nie obejmuje:
Dodatkowy koszt dla uczestników wycieczki to bilety wstępu oraz koszty wyżywienia. Istnieje możliwość zarezerwowania za dodatkową opłatą pokoju jednoosobowego.
Cena obejmuje:
W cenę wycieczki wliczone są ; nocleg w motelu lub hotelu klasy turystycznej w pokoju dwuosobowym, przejazdy autokarem lub minibusem na całej trasie i usługi przewodnika. W niektórych hotelach w cenie zawarte jest śniadanie.
Dzień: 1
Wyjazd o godzinie 7.00 wieczorem. Nocny przejazd przez stany Illinois i Iowa z krótkimi postojami.
Dzień: 2
Kolejnym etapem naszej podróży będzie Park Narodowy Gór Skalistych – pełen pięknych krajobrazów, dzikich zwierząt i różnorodnych klimatów i środowisk. Przez park przechodzą trzy drogi, najważniejszy US Highway 34, zwany też Trail Ridge Road. Jest najwyższą nieprzerwaną drogą w całych Stanach Zjednoczonych, sięgającą w niektórych miejscach wysokości 3713 m n.p.m. Park włącza w swój obszar górne dopływy rzeki Kolorado – przy której głównych punktach widokowych się zatrzymamy. “Frontier Range” – często określane jako najbardziej prawdziwa część Gór Skalistych, no to właśnie tu jesteśmy.
Dojazd do Glenwood Springs, zakwaterowanie w hotelu. Relaks i odpoczynek w gorących leczniczych źródłach, z których słynie Glenwood Springs.
UWAGA! Możliwość przelotu do Denver za dodatkową opłatą ( zależną od aktualnej ceny biletu) – szczegóły w biurze.
Dzień: 3
Rano przejazd do Aspen – miejscowości turystycznej i dużego ośrodka narciarskiego. Zwiedzanie miasta, wjazd gondolą na taras widokowy – widok Gór Skalistych. Następnie przejeżdżamy do Gunnison National Park – Parku Narodowego położonego w zachodniej części Kolorado. Został on utworzony w 1999 roku na powierzchni 133 km kwadratowych. Decyzją prezydenta Herberta Hoovera obszar kanionu został objęty ochroną 2 marca 1933 roku jako pomnik narodowy. Granice pomnika wielokrotnie zmieniano by ostatecznie jego rangę podnieść do Parku Narodowego. Występuje tu wiele dzikich gatunków, m.in. puchacz wirginijski, modrosójka czarnogłowa czy sokół wędrowny. To co go wyróżnia spośród wielu innych wąwozów ( bo wokół wąwozu/przełomu rzeki Gunnison zrobiono park ) to jego niezwykła głębia a jednocześnie niewielka szerokość. Krawędź od północnej strony wydaje się być na wyciągnięcie ręki.
Dalsza część dzisiejszego dnia to Mesa Verde National Park. Mesa Verde ( hiszp. “zielony stół”) to nazwa nadana temu płaskowyżowi przez Hiszpanów w XVIII wieku. W dniu 29 czerwca 1906 roku teren ten został uznany za park narodowy a 6 września 1978 roku został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Główną atrakcją tego parku są prekolumbijskie osiedla mieszkalne typu puebla, zbudowane w ścianie kanionu przez Indian Anasazi. Na terenie parku znajdują się miejsca święte zarówno dla dawnych jak i współczesnych Indian z okolicznych plemion, wykorzystywane do indywidualnych modlitw jak i grupowych ceremonii różnych plemiennych religii. Tak na marginesie: niezwykła wydaje się być ta tzw. prymitywność tych cywilizacji, bo mury, które zostały wzniesione ich rękami mają się całkiem dobrze…
Przejazd na nocleg.
Dzień: 4
Dzień przywitamy bardzo wcześnie rano wschodem słońca w Monument Valley . Znacie filmy “Dyliżans”, “Złoto Mackenny”, “Człowiek z Utah”, “Rio Grande” a może “Prawdziwe męstwo”?Jeśli pamiętacie te filmy to to miejsce wyda się Wam znajome. Dolina odkryta została przez Hollywood w czasach Johna Forda. Z upodobaniem robił z tego miejsca plenery dla swych filmów. A grali w nich tacy herosi kina jak np. Johny Wayne. To region na wyżynie Kolrado, położony administracyjnie na granicy stanów Utah i Arizona, w całości na terenie rezerwatu Indian Nahavo. Całkowita powierzchnia parku wynosi 372 km kwadratowych, jednakże dostęp dla turystów możliwy jest tylko w niewielkiej części. Indianie Navaho uważają się za gospodarzy tego miejsca od zawsze jako że są bezpośrednimi następcami żyjącymi na tym terenie co najmniej od I w.p.n.e. Indian Anasazi. Nazwa doliny w dokładnym tłumaczeniu oznacza “Białe smugi wewnątrz skały” co tłumaczy się częstym występowaniem barwnych minerałów i srebra w czerwonych skałach doliny.
Następnie przejeżdżamy do Grand Canyon National Park ( Park Narodowy Wielkiego Kanionu ) w stanie Arizona. To jedna z największych atrakcji Ameryki, położona jest w powiatah Coconino i Mhave w północnej części stanu Arizona. Park został utworzony w 1919 roku i jest jednym z tzw. “Wielkiej Trójki” parków narodowych USA. Całkowita powierzchnia parku wynosi 4 926,66 km kwadratowych. Swoim terenem obejmuje Wielki Kanion Kolorado – przełom rzeki Kolorado – uważany za jeden z naturalnych cudów świata.
Mather Point – sama nazwa punktu nie jest tu najważniejsza ( oczywiście nie wolno zapomnieć o człowieku, który użyczył imienia temu miejscu a wiele się zasłużył przy powstaniu i ochronie tego parku – czyli Stephen Mather ), ale uroda tego miejsca może przyćmić niejeden choćby najwspanilalszy życiorys. Dwa tarasy widokowe pozwalają zajrzeć w głąb przepaścistych wąwozów, pomagając choć trochę zrozumieć jego nieodgadnione tajemnice. W oddali widać przemykającą między skalnymi graniami rzekę. Ptaki krążące nad przepaścią oddają skalę miejsca, i te dzikie twarze turystów. Rozgorączkowane twarze, trochę nieobecne,może z zachwytu, może przestrachu a najczęściej z niedowierzania, że to jest realny widok!
Hermitage Point – kolejne niezwykle urokliwe miejsce. Zachód słońca w każdym miejscu ma coś z magii. Wprawia świat przyrody a ludzi w szczególności w nastrój nieopisanej nostalgii,że oto kolejny piękny dzień za nami. W tym miejscu wrażenie wzmaga “boski” krajobraz zakręcającej rzeki i bezkresnych wąwozów, którym zachodzące słońce wyczarowuje kolejne wcielenia barw i ich odcieni. Na zakończenie dnia w centrum turystycznym obejrzymy film I-MAX o Wielkim Kanionie Rzeki Kolorado.
Dzień: 5
Dzień rozpoczniemy od wschodu słońca, który obejrzymy w jednym z punktów widokowych w Desert View. Desert View znajduje się w pobliżu wschodniego brzegu Wielkiego Kanionu. Znajduje się w nim Arizona Highway 64 ( znany również jako Desert View Drive ) – malownicza droga łącząca to miejsce z Grand Canyon Village. Następnie przjeżdżamy do Antelope Canyon ( Kanion Antylopy ) – miejsca świętego dla Indian Navaho. Jest to miejsce niezwykłe choć bardzo łatwo je ominąć. Pozostaje zagubione wśród scenerii niczym niewyróżniających się skał i piaszczystych wydm. Nazywany także Kanionem Korkociagów ( Corkscrew Canyon ) jest jednym z najczęściej odwiedzanych i fotografowanych przez turystów kanionów na południowym zachodzie Stanów Zjednoczonych.
Horseshoe Band – nazwa jest może nieco siermiężna, choć z drugiej strony znaleziona końska podkowa szczęście wróży, więć nie ma co narzekać. W tym przypadku chodzi o niezwykły meander rzeki, zakręt, który jako żywo przypomina “końskie obuwie”. Jest to jednocześnie początek ( a może także koniec ) Wielkiego Kanionu Rzeki Kolorado. Miejsce piękne, które dla tych którzy rozpoczynają zwiedzanie Grand Canyon, stanowi zapowiedź i przedsmak tego co przed nami, Dla pozostałych to może być romantyczne pożegnanie.
North Rim. Park ma swoje miejsca. Południowa krawędź ( south rim ) i północna ( north rim ). Północna część parku jest bardziej niedostępna, tak z racji oddalenia jak i z powodu surowszych warunków klimatycznych. Przez okres zimy North Rim jest zamknięte dla turystów. Dla wielu z racji mniejszej ilości zwiedzających to miejsce jest esencją parku i stanowi największą jego atrakcję. Tu bez trudu każdy z nas znajdzie “swoją samotnię”.
Zakwaterowanie u stóp Bryce National Park.
Dzień: 6
Kolejny dzień naszej wyprawy rozpoczniemy od Bryce Canyon National Park. Jak wiele można wyrazić w naszym języku udowodnili nie raz “Wieszcze”, i tu chciałbym ( być może nieco buńczucznie ) by użyczyli miswojego języka i geniuszu. Bo opowiedzieć o tym niezwykłym miejscu to już nie kwestia wyobraźni, w końcu mamy ten widok przed sobą, ale słów. Jak opowiedzieć o niezwykłości barw, ich odcieni i różnorodności. Jak przedstawić kształty i formy, w które natura ubrała takie zupełnie “zwykłe” zdaje się skały. To po prostu trzeba zobaczyć. Park ten został utworzony 15 września 1928 roku. Jego nazwa oraz nazwa kanionu pochodzi od nazwiska mormońskiego pioniera Ebenezera Bryce’a. Mówi się, że stan Utah powinien być jednym wielkim parkiem narodowym. Według wierzeń Pajutów przed Indianami na terenie Bryce Canyon zamieszkiwali “legendarni ludzie”, określani przez Indian jako to-when-an-ung-wa. Było ich wielu i przyjmowali rozmaite formy – ptaków, jaszczurek i innych zwierząt. Nie byli ludźmi, jednak posiadali specjalną moc, która pozwalała im wyglądać jak ludzie. Z niewiadomych powodów, być może dlatego, że walczyli między sobą lub że coś ukradli, legendarni ludzie byli źli. Z tego powodu bóg-kot pozamieniał ich wszystkich w skały. Niektóre postacie stoją w rzędach, inne siedzą, jeszcze inne obejmują się nawzajem. Ich twarze pomalowane są na czerwono, skąd bierze się nazwa angka-ku-wass -a wits. Krótkie postoje w punktach widokowych Sunrise Point oraz Sunset Point.
Kolejnym parkiem, który dziś zobaczymy będzie Canyonlands National Park. Park o powierzchni ponad 1366 km kwadratowych położony jest we wschodniej części stanu Utah. Utworzony został w 1964 roku. Obejmuje centralną część Wyżyny Kolorado, której bogata rzeźba powstała w dużym stopniu za sprawą erozji przez dwie łączące się na terenie parku rzek: Kolorado i Green River. Park jest ceniony ze względu na swe unikalne walory geologiczne a także – mimo pustynnego charakteru – stosunkowo bogatą roślinność i faunę. Ważna jest dla nas też niezwykła różnorodność krajobrazów, które wyrażają nazwy trzech części parku : Podniebna Wyspa ( Island in the Sky ), Labirynt ( The Maze ) i Dolina Iglic ( The Needles ).
Przejazd na nocleg do Kolorado.
Dzień: 7
O świcie wyjazd w drogę powrotną do Chicago. Niezapomniane widoki Gór Skalistych o wschodzie słońca. Głęboko w podłożach Gór Skalitych znajdują się pokaźne zasoby metali – miedzi, złota, ołowiu, srebra, cynku – a także gazu ziemnego i ropy naftowej. Amerykańska Gorączka Złota sprawiła, że na tereny gór przybyło wielu pionierów poszukująych zysku. Efektem takiej migracji był rozwój miast, ale była też przyczyna wyniszczenia rdzennej ludności – Indian z plemion Navaho, Hopi, Pueblo i wielu innych. Obecnie funkcjonują dwie duże metropolie turystyczne – Denver w Kolorado i Salt Lake City. Sa one znane z promowania sportów zimowych, m.in. skoków narciarskich. Turyści znajdą tam takie zajęcia jak spływy rzeczne, wędkarstwo, wędrówki i wspinaczki górskie, czy proste obozowanie. I to właśnie w jednym z tych miast – Denver, które jest stolicą stanu Kolorado zjemy śniadanie przed dalszą podróżą.
Podróż w ostatnim dniu trwa kilkanaście godzin. Przejeżdżamy przez wielkie równiny i prerie dawnego Dzikiego Zachodu. Droga prowadzi przez Kolorado, Nebraskę ( lunch w Lincoln – stolicy tego stanu ), Iowa i Illinois. Powrót do Chicago około 2.00 nad ranem.
UWAGA! Możliwość przelotu do Chicago za dodatkową opłatą ( zależną od aktualnej ceny biletu) – szczegóły w biurze.