Już od pewnego czasu United Airlines, podobnie jak inni przewoźnicy amerykańscy, ma kłopot z rekrutacją pilotów. Problem nie dotyczy jednak w tak dużym stopniu głównej firmy obsługującej najważniejsze połączenia, jak raczej zależnych od niej i operujących pod tym samym logo regionalnych przewoźników, realizujących połączenia lokalne.
Wszystkie prognozy mówią, że w niedalekiej przyszłości sytuacja na rynku pogorszy się. Wraz z rozwojem połączeń lotniczych niedobór pilotów będzie coraz większy. Choć cały czas kształceni są nowi, to jednak na emeryturę odeszła, lub w najbliższym czasie odejdzie, największa liczba pilotów w historii, przedstawicieli tzw. pokolenia wyżu demograficznego.
Mające siedzibę w Chicago linie United przewidują zatrudnienie 10 tysięcy pilotów do 2029 roku. W związku z tym poinformowano, że znajdująca się w Phoenix placówka o nazwie Westwind School of Aeronautics ma być odpowiedzią na problemy ze znalezieniem pracowników o określonych umiejętnościach.
United zdecydowało się na jej zakup i dostosowanie do własnych potrzeb pod zmienioną nazwą Aviate Academy. Szkoła ta będzie kształcić rocznie kilkuset nowych pilotów, którzy po jej ukończeniu posiadać będą 250 godzin doświadczenia w powietrzu lub kwalifikacje instruktora, co zwykle wystarczy na początek kariery pilota komercyjnego.
Firma spodziewa się, że większość rekrutów będzie posiadało już jakieś umiejętności, choćby w postaci podstawowej licencji pilota, ale przygotowana jest na przyjęcie osób bez jakiegokolwiek doświadczenia, co oznacza, że po raz pierwszy od wczesnych lat 60. brak pilotów jest tak duży, że w ramach szkolenia przyjmowane będą osoby bez jakiegokolwiek doświadczenia. W ten sposób United wypełni też plan dywersyfikacji, zatrudniając przedstawicieli mniejszości i kobiety.
„Od wielu lat linie lotnicze mówiły o spodziewanym, gwałtownym przejściu na emeryturę tysięcy pilotów” – mówi Joe Schwieterman, profesor z DePaul University, który specjalizuje się w sprawach transportu – „Okazuje się, że właśnie to następuje”.
Mające siedzibę w Chicago linie United nie mają, podobnie jak inni, wielcy przewoźnicy, zbyt dużych kłopotów ze znalezieniem pilotów. Jak wspomnieliśmy wcześniej, problem ten dotyczy głównie przewoźników regionalnych.
„Zatrudnimy w tym roku 1,000 pilotów” – mówi kpt. Curtis Brunjes, zajmujący się w United strategią zatrudnienia – “Regionalne linie w tym czasie zatrudnią ich dwa razy więcej”.
Nie wiemy, ile pieniędzy zainwestowano w zakup szkoły, ale przedstawiciele United mówią, iż transakcja jest opłacalna, biorąc pod uwagę wysokość premii za podpisanie umowy o pracę, jakie muszą zapłacić regionalne firmy za ściągnięcie do siebie doświadczonego pilota.
Każda linia ma własną strategię zdobywania pracowników. United zdecydowało się na własną szkołę pilotażu, co w świecie lotnictwa cywilnego jest ciekawym posunięciem. Daje dużą elastyczność i pozwala zaoszczędzić.
Zapraszamy Agencji POLAMER w Palos Hills przez 7 dni w tygodniu.
W przypadku dłuższego wyjazdu do USA wymagana jest wiza tradycyjna, którą uzyskasz w ambasadzie. Dowiedz się, jak przygotować się do rozmowy z konsulem.